www.lynchland.eu

konetzke

Donna Hayward... Która z aktorek bardziej przypadła Wam do gustu w tej roli? Jako że Donna - Flynn Boyle grała przez cały serial (co może mieć swoje plusy i minusy) a Donna - Kelly tylko w filmie (jak wyżej), więc trudno o jakąś rzeczową ocenę. Dlatego też kryteria wyboru pozostają dowolne.

vs.

weronik

Przyzwycaiłąm się do Donny serialowej i później jak widziałąm kinówke z inną aktorka bardzo bardzo mi się to niepodobało.
Ale ogladając kinówke po jakims czasie zaakceptowałam w pewnym stopniu nową Done Smile

Jednak jeśli miałabym wybierać to Donna serialowa zrobiła na mnie większe wrażenie <ma coś hipnotycznego w sobie> natomiast kinowa Donna była w porównaniu do pierwowzora troszeczku za mdłą Smile

Gość

Laura, choc Townee tez jest fajniutka.

carlajna

Hmmm...może na początek przywitam się jak należy bo to pierwszy mój post na tym forum więc Witam Smile

Co do quizu to powiem szczerze że trzecia zaproponowana pani była dla mnie kompletną zagadką pomyślałam więc: "ignorantka ze mnie"
W takiej sytuacji wpisuje się w google i sprawdza by wiedziec o czym mowa; tak też zrobiłam i tym razem...wynik nieco mnie zaskoczył i wywołał uśmiech na twarzy Very Happy

Po tym wiele wyjaśniającym rekonesansie mój głos pozostaje nie zmieniony zdecydowanie Lara najbardziej odpowiada mi w roli Donny. Może to siła przyzwyczajenia czy innymi słowy "opatrzenie" w serialu, ale jak napisała weronik ona ma w sobie COŚ (a na marginesie wg. mnie to "hipnotyczne coś" to spojrzenie ).
Może to sentymentalne, ale przywiązuję się do postaci, a one to nie tylko to co mówią, ale także to jak wyglądają. Z racji tego że "Twin Peaks" to mój ulubiony serial i czuję się "tam" jak w domu Wink

wolałabym aby wszystko wyglądało tak jak powinno Wink

nawet Donna choc nie należy do moich ulubionych postaci.

Gość

Lara Flynn Boyle
Nie wyobrażam sobie aby innej Donny niż ona. Nie przekonałam się do Moiry Kelly. Dla mnie Lara ma w sobie to "coś". Jest nie tylko bardzo piękna ale i bardzo intrygująca.

Introverder · Gość

Lara Flynn Boyle po raz 1., po raz 2. i po raz 3.

Moira Kelly to zupełna profanacja postaci Donny. Ta postać straciła całą głębię. Jest tak płytka jak "legalna blondynka" i tak sztywna jak koszula po wykrochmaleniu. Krótko mówiąc Moirze Kelly mówimy nie Cool

.

konetzke

Jako dotychczas pierwszy i jedyny zwolennik Moiry Kelly w ankiecie, wypadałoby chyba coś rzec... W zasadzie prawdziwym moim wyborem powinno być dobrze jest, jak jest. Muszę się jednak przyznać, biedny miś, że od dawien dawna mam hopla odnośnie dłoni i paznokci Embarassed

. Te zaś, w które natura wyposażyła Flynn Boyle, za każdym razem przeszkadzały mi w odbiorze.
Kiepski to argument za lub przeciw, dlatego wracając do opcji , że dobrze jest jak jest i Donna czy to pod wpływem Laury, czy też odwzajmnionej miłości do Jamesa, plus inne czynniki, stała się dorosła (no, przynajmniej w pewnych aspektach). W filmie mamy Donne dziewczynkę, więc wybierając jakieś tam cechy np. cytując za Introverder czy weronik, a w serialu kobietę.

Gość

Lara była stworzona do tej roli i nikt później nie był w stanie jej pobić. Donna w wykonaniu kelly był zbyt "cukierkowa ' i nierealistyczna. Donna w wykonaniu Boyle jest o wiele bardziej ludzka i dramatyczna.

Introverder

Boże jak sobie przypominam Kelly w roli Donny to mi się rzygać chce, Donna grana przez Boyle też nie należy do moich ulubionych postaci, ale jest przynajmniej wyrazista i ma osobowość.

Kelly jest sztuczna i "drętwa" (lub jak kto woli "sztywna") - przegrywa nawet jeśli idzie o urodę. To że nie zobaczyliśmy w filmie Lary jest dużym ciosem dla samego filmu.

Gość

Donna - Flynn Boyle to uosobienie piękna zewnętrznego i wewnetrznego, tylko ona mogła zagrać tak cudowną i dobrą kobietę!!! Dla mnie w serialu była rewelacyjna, i w filmie mi jej brakowało! I ta jej zmysłowość w oczach, w szeptach, w ruchach... Jest idealna!!!!!!!

Gość

Gdybym nie znała Donny w wykonaniu Boyle, albo gdybym najpierw widziała film, to może inaczej bym oceniała Donnę Moiry Kelly. Jednak przy Boyle zawsze będzie wypadać blado i nijako, zupełnie nie ciekawie. Moira Kelly była moim największym rozczarowaniem gdy oglądałam "Ogniu krocz za mną".

Introverder

Prawdę mówiąc nie jestem ani fanem Donny (mówię o kreacji, jaką stworzyła w serialu Boyle) ani Laury (tak jak wyżej - chodzi mi o kreację, a nie o grę aktorską). Donna nie była wcale taka cudowna, wg mnie ( i serial to pokazał) zbyt naśladowała Laurę i niekiedy wyglądało to conajmniej "nieciekawie", kiedy (by przypodobać się Jamesowi lub pragnąc przez chwilę wczuć się w jej rolę) odgrywała rolę Laury.

Definitywnie zdecydowanie lepszy charakter miała Donna. Trudno powiedzieć tak na dobrą sprawę, kiedy Laura była sobą - czy grając słodką idiotkę czy "panienkę do rżnięcia" (przepraszam jeśli czyjeś gusta zostały urażone).

Gość

pjhmoon