|
www.lynchland.eu Forum serwisu lynchland.eu
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pjhmoon
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
|
Wysłany: Wto 20:54, 27 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
muzyka z krainy zwanej czasami ambient :
[link widoczny dla zalogowanych]
tylko zacytuje Bezsenność poza swoimi uciążliwymi konsekwencjami, zdrowotnymi czy funkcjonalnymi, niesie też ze sobą pewną legendę. Niektórzy twierdzą, że jest inspirująca i stymulująca artystycznie, że dzięki niej można poznać świat takim, jakim nie pozna go nikt, kto przesypia noc. Zgadzam się. Ale czy ktoś przypuszczał, że bezsenność może skłonić do zainteresowania się konkretnym materiałem muzycznym? Ja też nie. A jednak. Potrzeba posiadania muzyki, która towarzyszyłaby mi przy nieprzespanych, przepracowanych nocach, muzyki nie wpływającej na myśli zbyt inwazyjnie, a jednocześnie nie będącej papkowatą „elevator music” skłoniła mnie do sięgnięcia po „From Black Mountain To The Sea”.
..
Na swoim poprzednim albumie, „Sinus”, Emiter wykorzystał dźwięki otoczenia do stworzenia muzyki. Teraz koncepcja jest odwrotna – twórca chce, by sama jego muzyka stała się otoczeniem, hołdując tym samym ideologii Erika Satie. Czy rzeczywiście tak jest? To trzeba pozostawić wrażliwości słuchacza. Dla mnie muzyką, która wypełnia otoczenie i wypełnia pomieszczenie w sposób nieinwazyjny, jest twórczość Biosphere’a. Muzyki Emitera nie da się nie zauważyć. Jest pobudzająca, stymulująca, ale na pewno nie jest „przezroczysta”. Emiter chyba nie potrafi stworzyć czegoś „przezroczystego” – nie byłby Emiterem.
tu mozna wyprobowac : [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pjhmoon dnia Śro 4:48, 04 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pjhmoon
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
|
Wysłany: Sob 22:30, 07 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Tym razem niemal klubowe przygrywanie
Herbie Hancock - The New Standard
Plyta na swoj sposob ciekawa. Rodzaj muzcznej definicji za pomoca samej muzyki. A dodatkowo ciekawa podroz pociagiem ktorego maszynista jest H. Hancock. Nie zawodzi
wykonawcy i playlista :
Wykonawcy:
Herbie Hancock - na innych płytach Herbie Hancock - piano
Michael Brecker - na innych płytach Michael Brecker - tenor & soprano saxophone
John Scofield - na innych płytach John Scofield - acoustic & electric guitar, electric sitar
Dave Holland - na innych płytach Dave Holland - acoustic bass
Jack DeJohnette - na innych płytach Jack DeJohnette - drums, percussion
Don Alias - na innych płytach Don Alias - percussion
Sam Riney - na innych płytach Sam Riney - flute (2-3, 6)
Gary Herbig - na innych płytach Gary Herbig - flute, bass clarinet (2-3, 6)
Gene Cipriano - na innych płytach Gene Cipriano - oboe, English horn (2-3, 6)
William E. Green - na innych płytach William E. Green - flute (2-3, 6)
Lester Lovitt - na innych płytach Lester Lovitt - trumpet, flugelhorn (2-3, 6)
Oscar Brashear - na innych płytach Oscar Brashear - flugelhorn (2-3, 6)
Suzette Moriarty - na innych płytach Suzette Moriarty - French horn (2-3, 6)
Maurice Spears - na innych płytach Maurice Spears - bass trombone (2-3, 6)
Margaret R. Wootn - na innych płytach Margaret R. Wootn - violin (2-4, 6)
Lili R. Haydn - na innych płytach Lili R. Haydn - violin (2-4, 6)
Richard S. Greene - na innych płytach Richard S. Greene - violin (2-4, 6)
Cameron L. Stone - na innych płytach Cameron L. Stone - cello (2-4, 6)
Utwory:
1.
New York Minute
[08:33]
2.
Mercy Street
[08:36]
3.
Norwegian Wood (This Bird Has Flown)
[08:04]
4.
When Can I See You
[06:15]
5.
You've Got It Bad Girl
[07:13]
6.
Love Is Stronger Than Pride
[07:57]
7.
Scarborough Fair
[08:25]
8.
Thieves in the Temple
[07:30]
9.
All Apologies
[05:04]
10.
Manhattan (Island of Lights and Love)
[04:05]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pjhmoon dnia Sob 22:31, 07 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
prawdziwek
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 5:13, 10 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Dawno nikt nic nie zapodał do słuchania.
U mnie w głośnikach taki chwytający za serce a zarazem wirtuozerski utwór:
Death - Voice of the soul
http://www.youtube.com/watch?v=Qd4q0Xx-u1Y&feature=related
Kto nie zna tego "lirycznego" oblicza tej grupy niech posłucha, bo warto.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
prawdziwek
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Skąd: Warszawa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pjhmoon
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
|
Wysłany: Wto 11:47, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Chca by krecił o nich film. O kim, Kto? O Bruno Schulz - David Lynch.
Bruno Schulz [link widoczny dla zalogowanych] na nowych nagraniach.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pjhmoon dnia Wto 11:48, 24 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Introverder
Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Pine Forests
|
Wysłany: Śro 17:08, 25 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
A teraz coś dla koneserów starej, dobrej muzyki :
http://www.youtube.com/watch?v=GYKJuDxYr3I - Simon And Garfunkel - "Bridge Over Troubled Water" (Live 1969),
http://www.youtube.com/watch?v=eZGWQauQOAQ - Simon & Garfunkel - "Sound Of Silence" (Live)
[link widoczny dla zalogowanych] - Alan Parsons Project – “Don’t Answer Me”.
Oraz najlepsze znane mi wykonanie kawałka "Sad But True" w wykonaniu oczywiście Mety :
http://www.youtube.com/watch?v=4AjScYSuGJ4 - Metallica – “Sad But True” (Live – “Day On the Green 1991”),
http://www.youtube.com/watch?v=4YCZOyzPT34&NR=1 - Metallica – “Wherever I May Roam”,
[link widoczny dla zalogowanych] - Metallica – “Enter Sandman” (na stadionie - Metallica in Monsters of Rock in Moscow on september 28th of 1991).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Introverder dnia Śro 18:04, 25 Mar 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
prawdziwek
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Skąd: Warszawa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Introverder
Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Pine Forests
|
Wysłany: Sob 3:14, 28 Mar 2009 Temat postu: - |
|
|
A u mnie dzisiaj pobrzmiewa metal, choć w różnym wydaniu..
Najpierw w wydaniu power/symfonicznego metalu w w. light w wykonaniu Within Temptation ze skądinąd znanym kawałkiem.. :
http://www.youtube.com/watch?v=reGlno9aUpw&feature=related - Within Temptation – “Mother Earth”. Generalnie to co znam pozostałego tego zespołu, niespecjalnie ciekawe czy wyróżniające, a to było pierwsze co wskoczyło u mnie na "deser" .
No dobrze a teraz metal w klimatach zbliżonych nieco do Metallici - Testament.. :
http://www.youtube.com/watch?v=09rHDabBQfA&feature=channel - Testament – „More Than Meets The Eye”.
A tutaj chłopaki grają na żywo, przyznacie, że nieźle dają :
http://www.youtube.com/watch?v=apD_nDwOSxQ - Testament – “Over The Wall” (Live)
Hmm.. a przyglądając się bliżej twórczości grupy można znaleźć więcej ciekawych/udanych kompozycji, jak choćby:
http://www.youtube.com/watch?v=0hQRGVzKKBY - Testament – “Alone In The Dark” (Live).
I jeszcze trochę więcej trashowego grania.. :
http://www.youtube.com/watch?v=iB2PF43XTvc&NR=1 - Testament – “Practice What You Preach”.
Kawałek porządnego trasha, więc polecę jeszcze coś tej grupy.. :
http://www.youtube.com/watch?v=UELw018TYtc&NR=1 - Testament – “The New Order” (Live in London).
I nie przynudzają . Chłopaki nieźle grają i fajne riffy .
I jeszcze na "dobranoc" coś starych znajomych :
[link widoczny dla zalogowanych] - S.O.A.D. – “Needles” oraz..
[link widoczny dla zalogowanych] - S.O.A.D. – “Fuck The System”
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Introverder dnia Nie 2:26, 29 Mar 2009, w całości zmieniany 9 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
prawdziwek
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 1:27, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Within Temptation – “Mother Earth” |
O Matko Ziemio! Że też ktoś takie potworki wykonuje, a ktoś inny tego słucha... Gitary słabiutkie, klawisze - ohyda, wokal też jakoś średnio tu pasuje. Po czymś takim, to rzeczywiście tylko Testament spisać... Skądinąd Testament rzeczywiście momentami nieźle się spisuje
To może i ja coś na odtrutkę zapodam. Death, koncertowe wykonanie utworu z ich najlepszej płyty "The Sound of Perseverance" zatytułowanego "Spirit Crusher". Znów, jak w poprzednim utworze znakomite riffy, piękne przejścia między szybkimi i wolnymi fragmentami, progresywne wstawki. Ostro i subtelnie zarazem. Ma się wrażenie, jakby cała historia metalu skupiona w jednym utworze:
http://www.youtube.com/watch?v=woML9M5UBSc&feature=related
I może jeszcze "Symbolic" - utwór z płyty pod tym samym tytułem - nieco trudniejszy w odbiorze od "Crushera" ale także pomysłowy i na swój sposób piękny:
http://www.youtube.com/watch?v=cVtK_AEvWuA
Na koniec największy przebój grupy "The Philosopher":
http://www.youtube.com/watch?v=QGvDSuycarg&feature=related
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez prawdziwek dnia Pon 1:34, 30 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Introverder
Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Pine Forests
|
Wysłany: Pon 2:50, 30 Mar 2009 Temat postu: - |
|
|
A u mnie dzisiaj drodzy kochani wyznawcy Szatana i Sił Nieczystych zespół Black Sabbath (dawno nie zapodawałem tutaj nic ich, a przecież nie można zapominać o ich twórczości (osobiście uznaję tylko Black Sabbath z Ozziem na wokalu, bo bez jego charakterystycznego głosu BS nie brzmi dobrze, nie brzmi w ogóle, a w każdym razie nie jak BS ) , wybaczcie dzisiaj małą drogę "na skróty", ale konieczność pewnych obowiązków natury wyższej sprawiła, że ograniczę się do paru pozycji i zapodaję stosowny fragmencik , ..na początek zapodam jeden z moich ulubionych utworów BS, klasyka można by rzec :
http://www.youtube.com/watch?v=3vxr6x-ydnU - BLACK SABBATH – “After Forever”,
i jeszcze wybrana, wyróżniająca się moim zdaniem kompozycja z "Master Of Reality" tj. :
http://www.youtube.com/watch?v=lboS7psz-qc - BLACK SABBATH – “Children Of The Grave”.
I coś jeszcze "na deser" :
http://www.youtube.com/watch?v=_aIhh9nFYv4 - BLACK SABBATH – “Paranoid” (Live – Paris 1970).
I utwór zawierający jeden z najlepszych, najbardziej rozpoznawalnych riffów w historii muzyki rockowej :
http://www.youtube.com/watch?v=MII3ns2KTBc&feature=related - BLACK SABBATH – “Iron Man” (Live – Paris 1970).
I mam to w dupie, że ktoś powie, że to klasyka. Lubię klasykę i to tyle ode mnie . Dobra klasyka nigdy się nie znudzi czy nie pójdzie do lamusa, w odróżnieniu od wielu innych wykonawców i na zawsze zostanie w pamięci miłośnika dobrego grania .
Wracając do Within Temptation - faktycznie muzyka ta niczym się nie "broni", nie uchwyciłem żadnego godnego uwagi fragmentu ich grania (no dobra podoba mi się w miarę wokalistka ), który by się mógł podobać - nawet Nightwish miał bardziej zachęcające kawałki i parę dosyć udanych kompozycji (na palcach jednej ręki, ale zawsze coś ), z tym, że jak coś mi się nie podoba, to raczej nie krytykuję, tylko po prostu nie słucham , bo wiadomo każdemu "pasi" co innego , a Nightwisha trawię jak do tej pory jedną płytę (generalnie nie przepadam za taką odmianą metalu nazwijmy to.. ) - na zasadzie, jak ktoś mnie zmusi to może posłucham . A odnośnie muzyki - jestem zdania, jak pewnie każdy kto czegoś słucha , że najlepsza jest ta muzyka, która mi/jemu się najbardziej podoba .
I jeszcze na dobranoc "albumowe", najlepsze jakościowo i pod względem wykonania nagranie "Hand Of Doom".. :
http://www.youtube.com/watch?v=u5NOwHiYzZE - BLACK SABBATH - "Hand Of Doom".
I jeszcze coś co jest dla mnie przykładem dobrego, dynamicznego, dobrego trasha w wykonaniu Metallici.. :
http://www.youtube.com/watch?v=m99ybtk4QNs - Metallica - "Battery" .. Zawsze podobały mi się te rozbudowane intra, wprowadzające w nastrój kawałka do wielu wczesnych utworów Mety albo te tzw. "przerywniki" riffowe czy melodyjne wręcz riffy w środku kawałka jak np. w "Masters Of Puppets" albo też energiczne partie riffów .
A skoro była Metallica to pora na inny heavy-metalowy band z Dave'm Mustainem byłym gitarzystą Metallici w roli głównej :
http://www.youtube.com/watch?v=roYJyhFskJk - Megadeth - "99 Ways To Die" - jak dla mnie brzmi całkiem obiecująco .
I jeszcze to może.. :
http://www.youtube.com/watch?v=K4oXmwQrs7Q&feature=related - Megadeth - "Moto Psycho" - jakoś nie mogę sie na razie przekonać.. , ale może jeszcze mi "podejdzie" .
Cóż słuchając grupy ciężko oprzeć się wrażeniu - przynajmniej w moim odczuciu - że do prawdziwego "heavy metalu" trochę tu brakuje .. Brzmienie zdecydowanie lżejsze niż Metallici czy takiego Testamentu .
Z tego co słyszę to już nawet to mi bardziej podchodzi pod heavy-metal:
http://www.youtube.com/watch?v=WJ-2J0b1uS0 – Disturbed - “I'm Alive” (choć chyba trochę zbyt melodyjne jak na klasyczny heavy-metal..) czy to.. :
http://www.youtube.com/watch?v=FhXvl1lVxLI - Disturbed – “Stricken”. Ale nie jestem wielkim fanem Disturbed, ściągnąłem nie tak dawno "Ten Thousand Fists" i cała płyta "szła" mniej więcej na jedno kopyto, że po kilkunastu minutach byłem znudzony.. I póki co dałem sobie na dłuższy czas spokój z tą grupą..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Introverder dnia Pon 4:50, 30 Mar 2009, w całości zmieniany 29 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pjhmoon
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
|
Wysłany: Pon 9:41, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Spokojnie mozemy zapomniec na jakis czas o grupie BS. I tak ktos sobie wkrotce o nich przypomni Tymczasem przedstawie cos co mi samemu polecono.
"A Place Where We Could Go" by Jeremy Jay
[link widoczny dla zalogowanych]
Calvin Johnson ma czuja do wyszukiwania oryginałów, może, dlatego że sam ma nieźle nasrane w głowie:) Będąc w naszej ojczyźnie w XXI w przywiózł na sprzedaż kasety, choć jest właścicielem tak zacnej wytwórni jak [link widoczny dla zalogowanych] Nie będę wymieniał, jakich artystów świat poznał dzięki niemu. Jeremy Jay wyglądem przypomina gogusia z magazynu "Q" i gdybym się sugerował tylko facjatą facia to nie otrzymałby ode mnie złamanego grosza. Muzyka, jaką proponuje nam ów dandys, jest prościutka jak budowa cepa, co jest jej zdecydowanym atutem, ponadto unosi się w niej duch "roka panka" w pierwotnej istocie. Wszystko tu jest takie "tanie" i to mi się podoba. Mozna powiedziec ze esencja. Jegomosc zdazyl juz wydac swoje pierwsze albumy i obecnie wychodzi jego najnowszy krazek
"Slow Dance 2009" .
Szatanisci może beda niepocieszeni. Całej reszcie spokojnie moge polecić na wiosnę taka muzykę. Nabierzcie sil przy tej muzyce.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pjhmoon dnia Pon 9:43, 30 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
prawdziwek
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 14:24, 30 Mar 2009 Temat postu: Re: - |
|
|
Introverder napisał: | Wracając do Within Temptation - faktycznie muzyka ta niczym się nie "broni", nie uchwyciłem żadnego godnego uwagi fragmentu ich grania (no dobra podoba mi się w miarę wokalistka ), który by się mógł podobać - nawet Nightwish miał bardziej zachęcające kawałki i parę dosyć udanych kompozycji (na palcach jednej ręki, ale zawsze coś ), z tym, że jak coś mi się nie podoba, to raczej nie krytykuję, tylko po prostu nie słucham , |
No, Intro, bądź bardziej asertywny! Skoro dajesz linki, to znaczy, że jednak coś zwróciło Twoją uwagę na ten utwór. To, że forumowi złośliwcy krytukuja tę muzykę, nie zmieni tego faktu. Poza tym oni wcale nie muszą mieć racji, może być tak, że to Ty ich przekonasz i dzięki Tobie właśnie otworzą się na świat nowych, dźwięków.
Bardzo chętnie otwieram się nowe gatunki, ale takie jego odmiany metal symfoniczny (bez elementów progresji), czy gotyk, czy power metal mnie jakoś nie przekonują. Lubię po pierwsze jak metal daje "kopa" i średnio podoba mi się, jeżeli metalowe brzmienia stanowią jedynie tło dla utworu, a nie jego esencję. Słuchanie przesterowanych gitar grających podstawowe akordy stanowiące tło do popisów śpiewaczki operowej nie jest tym, co tygrysy lubią najbardziej. Może dlatego, że jako miłośnik także klasyki, zdaję sobie sprawę, że tło tworzone przez orkiestrę symfoniczną, kameralną, czy nawet pojedynczy klasyczny instrument jest najczęściej dużo ciekawsze i bogatsze brzmieniowo.
Introverder napisał: | Cóż słuchając grupy ciężko oprzeć się wrażeniu - przynajmniej w moim odczuciu - że do prawdziwego "heavy metalu" trochę tu brakuje .. Brzmienie zdecydowanie lżejsze niż Metallici czy takiego Testamentu . |
Ja dochodzę do wniosku, że nie ma czegoś takiego jak "prawdziwy" heavy metal. Megadeth brzmi rzeczywiście jakby lżej od pozostałych klasyków thrash metalu, jednak opiera się na podobnych rozwiązaniach i pomysłach. Pamiętajmy poza tym, że inaczej te same utwory mogą brzmieć na płycie studyjnej, inaczej na koncertach. Bardzo często to właśnie koncertowe brzmienie zespołu wpływa na to, jak jest klasyfikowany.
A swoją drogą liczę niedługo na recenzję jakiejś płyty Testamentu, bo ja sam mam ostatnio i tak za dużo materiału do wypróbowywania. Efekty moich dotychczasowych poszukiwań mogę streścić w ten sposób: Kto nie boi się "ponurego żniwiarza" potrafi docenić wirtuozerię i skłonność do łamania schematów, niech sięgnie sobie po albumy Death "Sound of Perseverance" i "Symbolic". To kawałek solidnego metalowego grania, wymaga na początku oswojenia, ale za to nie nudzi się po kilku przesłuchaniach, wręcz przeciwnie, człowiek coraz bardziej docenia wrażliwość muzyczną pana Schuldinera. Wcześniejsza twórczość grupy, choć też zawiera wiele elementów progresji, jest znacznie trudniejsza do przełknięcia dla kogoś, kto, jak ja, nie jest specjalnym fanem sceny death-metalowej.
Teraz wezmę na tapetę Nevermore. Naprawdę bardzo zróżnicowana twórczość, sporo energii, zapowiada się więc bardzo ciekawie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez prawdziwek dnia Pon 14:28, 30 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
prawdziwek
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 14:41, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Sataniści, przynajmniej w moje osobie doceniają to, zaprezentował Pan Jeremy Jay na swojej stronie. Słychać, że ten Pan też nosi diabła za skórą.
Troszkę, co prawda to ponure, jak na początek wiosny. Wiosna oczami cierpiących na depresję - o, to chyba najlepsza charakterystyka tej twórczości.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez prawdziwek dnia Pon 14:48, 30 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Introverder
Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Pine Forests
|
Wysłany: Pon 18:08, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Prawdziwek napisał:
Cytat: | No, Intro, bądź bardziej asertywny! Skoro dajesz linki, to znaczy, że jednak coś zwróciło Twoją uwagę na ten utwór. To, że forumowi złośliwcy Smile krytukuja tę muzykę, nie zmieni tego faktu. Poza tym oni wcale nie muszą mieć racji, może być tak, że to Ty ich przekonasz i dzięki Tobie właśnie otworzą się na świat nowych, dźwięków. |
No, spodobała mi się wokalistka , jak napisałem , a szczerze to po prostu szukam i gdyby mi się chciało bronić ich muzyki, to musiałbym znaleźć coś na ich "obronę", a że nie znalazłem uznałem, że co mi szkodzi potwierdzić to, że mam podobne zdanie w tej sprawie.. Trochę poszukuje się wiadomo "na ślepo", zaczynasz czegoś słuchać, nie wiedząc czy Ci się spodoba czy nie.. Within Temptation mnie odrzuciło, ale nie z powodów, o których pisałeś, które wydały mi się jedynie częściowo zasadne z tego względu, żeby zastanowić się, dlaczego mi się nie podoba muzyka lub co jej brakuje - wiesz, bardziej fachowa czy merytoryczna ocena danego kawałka . Poza tym, jeśli mam z kimś podobne zdanie, to nie zamierzam szukać na siłę różnic w poglądach, jako wypływających z niezależnego procesu jak rozumiem myślowego każdego z nas , choć może wynikające z innych powodów , a przynajmniej na polu muzycznym sądzę, że mamy częściowo przynajmniej zbieżne gusta muzyczne, aczkolwiek często na nowe rzeczy otwieram się b. długo, ale pewne rzeczy jakoś mi już chyba nie podejdą, jak chociażby Radiohead (smęcenie ) czy Nightwish (coś co jest dla mnie w ogóle jakąś dziwną hybrydą, zlepkiem - a fakt, że parę kompozycji jest "fajnych" jest bardziej potwierdzeniem reguły, jak się zwykło uważać ).. Oczywiście jestem otwarty, wciąż na różne rzeczy i przyznam, że ten jeden zapodany kawałek wydał mi się nawet fajny, ale po paru przesłuchaniach mnie zmęczył i znużył ("Mother Earth") - jakoś nie przepadam za takim graniem, stylistyką etc. etc. ..
Poza tym z zasadniczą kwestią wypowiedzi w tej materii się zgadzam, aczkolwiek protestuję przeciwko temu, że sugeruję się jakoś bardzo opiniami innych o czym wyżej.. A jak znajdę Within Temptation więcej kawałków, w których coś znajdę, niezwłocznie uczynię sprostowanie . Muzyka, która mi się podoba, będę bronił do upadłego, no ale powiedzmy w kwestiach powiedzmy podobania się komuś danej wokalistki (nie zakładam innych opcji ), przynajmniej dla siebie ), to jakby przekonywanie będzie się mijać z celem, bo jednemu się podoba coś innego, niż innej osobie i nie będę nikogo zamęczał jałową dyskusją w tej materii . Oczywiście trochę żartobliwie o tym piszę, bo akurat wygląd wokalistki, a odbiór muzyki ma związek tylko częściowy , pozdrawiam .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Introverder dnia Pon 18:17, 30 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Introverder
Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Pine Forests
|
Wysłany: Pon 18:40, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Prawdziwek napisał:
Cytat: | Bardzo chętnie otwieram się nowe gatunki, ale takie jego odmiany metal symfoniczny (bez elementów progresji), czy gotyk, czy power metal mnie jakoś nie przekonują. Lubię po pierwsze jak metal daje "kopa" i średnio podoba mi się, jeżeli metalowe brzmienia stanowią jedynie tło dla utworu |
Ja bym ten typ grania określił w ogóle jako jakiś dziwny twór.. Czegoś brakuje.. Pewnie mieści się to w tym co powiedziałeś - brak agresywnych riffów, przejść, zmian tempa, tylko jednostaje mocne co prawda "dudnienie"/ ściana dźwięku, ale wyrobiony słuchacz zauważy, że jest to dosyć "jałowe" i nieciekawe na dłuższą metę, jak dla mnie po prostu to nie jest "prawdziwa muzyka", a wszystko w tej tonacji brzmi nadwyraz ubogo i podobnie.. Na zasadzie, zaczyna się taki standardowy power metalowy kawałek i wszędzie konstrukcja jest w miarę podobnie skonstruowana i jeszcze jakieś fragmenty (jak w przypadku Nightwisha) puszczane z "playbacku", w sensie z taśmy (muzyka, głosy, blee..) i do tego dopiero dołączane są niezwykle mocne, ale ubogie partie instrumentalne - jak dla mnie porażka..
I nie ma o co "zahaczyć" się w ogóle czy rozkoszować bogactwem, barwą brzmień, bo ich zwyczajnie brakuje..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Introverder dnia Pon 18:42, 30 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|