Forum www.lynchland.eu Strona Główna www.lynchland.eu
Forum serwisu lynchland.eu
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kto czego slucha czyli co wam bzyczy w glośnikach ;)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 27, 28, 29 ... 41, 42, 43  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.lynchland.eu Strona Główna -> Muzyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Introverder




Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Pine Forests

PostWysłany: Czw 18:05, 23 Kwi 2009    Temat postu: -

A teraz pora na obiecaną recenzję najnowszego albumu grupy Nevermore tj. "This Godless Endeavor". Cóż ogólnie wypada ocenić album pozytywnie, aczkolwiek muszę od razu przestrzec tych, którzy się nastawiają na "łatwe" słuchanie, że takim na pewno nie będzie Very HappyRazzWink, bo zespół uderza z nową porcją mocnego grania (jeśli ktoś myśli, że Metallica na "Masters Of Puppets" gra ostro, to niech myśli tak dalej SmileWinkRazz).. Cóż jak powiedział już mój drogi przedmówca Smile, mogę powiedzieć tylko, że odnośnie Nevermore rację miał na pewno w jednym.. To zespół, który nie schodzi poniżej pewnego poziomu i ma b. porządne partie instrumentalne (naprawdę solidne) i razem z melodyjnym wokalem Warrela Dane'a całość tworzy ciekawą kombinację.. I taki jest mniej więcej ten album, tzn. jest moim zdaniem jedna naprawdę udana kompozycja w postaci - nieco lżejszego tym razem - "Sentient 6" (a właściwie to należałoby chyba powiedzieć "sentient NR 6" albo "android nr 6 SmileRazzWink) i wiele pozycji godnych uwagi, jak chociażby moim zdaniem b. udane "Sell My Heart For Stones". Wysoki zaś poziom trzymają jeszcze takie nagrania jak: "Born", "Final Product" czy "This Godless Endeavor". Ogólnie bywa ciekawie, jest mocno, ale na pewno zagłębić się w ten niezwykle klimatyczny album i wydawnictwo, czego i Wam życzę Very HappySmileWink.


Aha i może warto zapodać na próbę 2 moim zdaniem najlepsze kompozycje na płycie SmileWink:

http://www.youtube.com/watch?v=ePyPEUz6Nc0&feature=related - Nevermore“Sentient 6” (z klipów zbieranka),

http://www.youtube.com/watch?v=afYDNN8HoK0&feature=PlayList&p=AC9497B8E372AC42&index=1 - Nevermore“Sell My Heart For Stones” (w. albumowa).

A tutaj jeszcze tytułowa piosenka z albumu "Enemies Of Reality" Very HappyRazzWink:

http://www.youtube.com/watch?v=11RyoLdD8s8 - Nevermore“Enemies Of Reality” (Live – Wacken open air festival (Germany)).


A teraz coś dla fanów Dire Straits, czyli kto nie lubi mocnego grania niech nie słucha.. Very HappySmileRazzRazz:

http://www.youtube.com/watch?v=R9X9kCuoH7s - Nevermore“Ambivalent” (w. albumowa).


A teraz może coś "lekko balladkowatego" Very HappyRazzWink z albumu "Dead Heart in a Dead World":

http://www.youtube.com/watch?v=XxUm1hzYWCA&feature=related - Nevermore“Believe In Nothing” (klip).


P.S. A co do "Nevermore" - naprawdę wg mnie zjechali taki świetny album w kategorii 1-5 gwiazdek jak dla mnie mocne 4,5 (podczas gdy w recenzjach przeważały oceny 2,5-3..) polecam gorąco najlepsze jak do tej pory moim zdaniem wydawnictwo grupy - 6 "perełek" i 2 utwory jeszcze które nie odbiegają specjalnie poziomem, naprawdę.. Very HappyRazzWink

I jeszcze polecę mój ulubiony kawałek z albumu i w ogóle (jak na razie Very HappySmileWinkRazz) grupy.. :

[link widoczny dla zalogowanych] - Nevermore - "Garden Of Gray".

POKOCHAŁEM JUŻ TĄ PŁYTĘ BEZKRYTYCZNIEVery HappyVery HappyRazzSmileWink. Sam nie pamiętam kiedy ostatnio jakiś kawałek słuchałem parę razy pod rząd Very HappyLaughingRazzSmileWink.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Introverder dnia Czw 20:24, 23 Kwi 2009, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Introverder




Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Pine Forests

PostWysłany: Pią 3:02, 24 Kwi 2009    Temat postu: -

Cóż mogę powiedzieć, że upór w poznawaniu nowej grupy się opłacił Very HappyRazz, bo kapela Nevermore prezentuje ciekawą paletę brzmień. Dawno jednocześnie nie spotkałem grupy, z takim rozrzutem poziomu grania, gdyż są kawałki, które wręcz uwielbiam i takie, których po prostu "nie trawię" Very HappyRazzWink. Mogę się pokusić też o krótką recenzję wybranych płyt, które już znam SmileRazzWink:

"Nevermore" - perełka, cudo i palce lizać, żadnych słabych kompozycji, całość tworzy spójną, klimatyczną całość (szerzej o poszczególnych utworach wcześniej Very HappySmileWink) SmileRazz,

EP-ka "In Memory" - podoba mi się, właściwie tylko "Silent Hedges/Double Dare" mnie nie przekonuje, ale co ciekawe jest to cover innej grupy, a mianowicie Bauhaus , a więc tą jedną "wpadkę" można chyba muzykom wybaczyć SmileWinkRazz,

"The Politics Of Ecstasy" - album, którego póki co "nie trawię", a jak dochodzę do drugiego utworu wyłączam się i głowa mnie boli, a robiłem już 2 podejścia - "siekiera" niezła Very HappyRazz..,

"This Godless Endeavor" - mieszane uczucia, płytka mi się średnio podoba (podobają mi się wybrane kompozycje jak "Sentient 6" czy "Sell My Heart For Stones"), ale generalnie cały czas utwory na płycie trzymają pewien poziom/pułap RazzWink.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Introverder dnia Pią 3:04, 24 Kwi 2009, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Introverder




Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Pine Forests

PostWysłany: Sob 0:00, 25 Kwi 2009    Temat postu: -

A ja dzisiaj dalej wgłębiałem się w muzykę grupy Nevermore, bo coraz bardziej sądzę, że warto SmileWink. "Na tapetę" biorę dzisiaj - częściowo - album "This Godless Endeavor" ..

Więc może na pocz. "Born" w cudownej wersji "Live" z festiwalu Wacken, Niemcy 2006) Very HappyRazzWink:

http://www.youtube.com/watch?v=z1MXCcKBUXU“Born” (LIVE – Wacken, 2006 (Niemcy)) - zdecydowanie wolę w wersji "Live" Very HappyRazz,

a teraz pora na inny, również niezły kawałek, nieprezentowany jak do tej pory na forum. Tym razem w. albumowa, sorry, ale nie znalazłem nagrania "LIVE" w tym wypadku.. :

http://www.youtube.com/watch?v=Kl7tssXhwfA - "Bittersweet Feast" SmileRazzWink.


I jeszcze to może brzmi z tej płytki zachęcająco.. :

http://www.youtube.com/watch?v=QSv1VG0P28A - "This Godless Endeavor" - fajny riff przewodni, elementy progresji, jak się wsłucha, można wydobyć zatem parę ciekawych akcentów SmileRazzWink.

I jeszcze coś fajnego z "1992 demo":

http://www.youtube.com/watch?v=xKNmd_4f3To - "Godmoney" (w w. na albumie "Nevermore" brzmi dużo lepiej - ale tej "wersji" nie znalazłem..).

A teraz pora na zmianę klimatu kochani i przed Państwem bluesowy album Jethro Tull - debiutancki - o tytule "This Was", a dokładniej jakieś 40 lat temu SmileWink, bo wtedy album został wydany po raz pierwszy SmileWink.. Nie jest to może jakieś wybitne, ambitne z założenia dzieło, ale można odpocząć od cięższego grania chociażby przy takich kompozycjach jak:

[link widoczny dla zalogowanych] – “Song For Jeffrey” czy:

http://www.youtube.com/watch?v=qiZBLghlpC8 - "Cat's Squirrel" (w. albumowa).


I jeszcze coś z płyty Zeppelinów "Led Zeppelin III":

http://www.youtube.com/watch?v=zISiQ6PqATI“Bron-Y-Aur Stomp” (Earl’s Court ’75),

http://www.youtube.com/watch?v=sYhdOkj6I8M - "Tangerine" (Live).

I jeszcze może to, bo w w. "Live" jest rzadkie.. :

http://www.youtube.com/watch?v=qDOBPNLSv78 - “Friends” (Live – Osaka ’71 (jedyne wykonanie “live” tego utworu))


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Introverder dnia Sob 1:32, 25 Kwi 2009, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Introverder




Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Pine Forests

PostWysłany: Sob 3:05, 25 Kwi 2009    Temat postu: -

I małe sprostowanie Kochani, zdaje się, że nie doceniałem do końca świetnych partii instrumentalnych grupy Nevermore, jak i świetnych elementów progresji, jak chociażby na albumie "This Godless Endeavor", szczególnie dobrze to słychać w utworze:

http://www.youtube.com/watch?v=seiz-RjLLLk - "The Psalm Of Lydia" (w. albumowa).

I w ogóle na płycie jest wiele świetnych całych kombinacji instrumentalnych, a i wokal Warrela Dane'a świetnie się komponuje z takim rodzajem piekielniego ciężkiego grania (Testament przy nich to ledwie brzdąka na gitarze wykonując pop-rocka Very HappyRazzWink). Przyznam szczerze, że album wymiata, zaś jak słucham teraz czegoś innego, to wszystko wydaje mi się przy tym lekkie Very HappyRazzWink, ale tak dają, że czasami ja wysiadam Very HappyRazzWink, jak np. pod koniec kawałka "This Godless Endeavor" już ja nie wyrabiałem z tą ścianą dźwięku Very HappyRazzWink.. I wszystkie minusy tego wydawnictwa "przykrywa" fakt, że ciągle coś się dzieje, zaskakiwani jesteśmy nowymi kombinacjami, solówkami, zmianami rytmu, płynnymi przejściami itd., miksowaniem "lekkiego" i "cięższego" grania, że każdy znajdzie chyba tu coś dla siebie Very HappyRazz. Ja bym to nawet określił, że zespół Nevermore temu kto się mu bliżej przyjrzy i wykaże więcej cierpliwości z odbiorem zostanie wynagrodzony naprawdę oryginalnym stylem grania (choć można odkryć pewne "pokrewieństwa" z zespołem Death (mi otworzył "oczy" (a raczej uszy SmileRazzWink) na "nieco" inny niż znałem do tej pory sposób grania), a chłopaki mają własny styl, o tak Very HappyRazzWink - bogaty zestaw brzmień, kojący, melodyjny wokal + zastosowanie progresji, sprawia, że całość tworzy pieruńsko ciekawy efekt Very HappyRazzWink i można nawet wybaczyć wtedy pewne "niedociągnięcia" Very HappyRazzWink.


P.S. I na koniec taka ciekawostka Very HappyRazzWink. Dopiero przy 4-ym słuchaniu zacząłem dopiero "czaić" Very Happy, o co tak naprawdę się rozchodzi na tej płycie.. Także to dodatkowo świadczy o klasie, sile zespołu - gdyż z każdym słuchaniem odkrywamy z pewnością coś nowego Very HappySmile.

DZIĘKUJĘ PRAWDZIWKU Very HappyRazzVery Happy.


I w ogóle po dokładnym wysłuchaniu ponownie płyty dochodzę do wniosku, że (w porównaniu z innymi kompozycjami..) utwór "Sell My Heart For Stones" jest "średni" (jeśli tak w ogóle można to określić Very HappyRazzWink, zaś spokojnie za ambitniejsze można uznać chociażby takie utwory jak "A Future Uncertain" czy "Bittersweet Feast" Very HappyRazzWink. Przekonałem się też ostatecznie do "Borna" oraz zdecydowanie do "Medicated Nation" .. Very HappyRazz


And now it's time to play a really heavy shit tonight Very HappyRazzSmileWink:

http://www.youtube.com/watch?v=a5fqdD8xrac - Nevermore“Enemies Of Reality” (Live – Wacken open air festival 2006 (Germany) – SUPER JAKOŚĆ) - ZAJEKURWABIŚCIE wypadają "Live", bo widziałem teledyski zarówno do "Borna", jak i do "Enemies Of Reality" i w ogóle się nie "umywają" do tych wystąpień "Live" Very HappyRazzWink.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Introverder dnia Sob 4:03, 25 Kwi 2009, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Introverder




Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Pine Forests

PostWysłany: Sob 20:35, 25 Kwi 2009    Temat postu: -

Uzupełnię jeszcze nieco twórczość Nevermore o EP-kę "In Memory", całkiem fajną zresztą a oto "próbka" (całość liczy raptem 5 kompozycji..) :

http://www.youtube.com/watch?v=cZIB4-Y7CXY - "Matricide".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Introverder




Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Pine Forests

PostWysłany: Sob 22:52, 25 Kwi 2009    Temat postu: -

A teraz, żeby pokazać, że na krajowym podwórku też mamy zespoły, co potrafią grać mocno i dobrze (trochę właśnie w stylu Nevermore), zatem Very HappyRazz :

http://www.youtube.com/watch?v=M8F7RWfzeAI&feature=PlayList&p=2CBB7F589DEAF32E&playnext=1&playnext_from=PL&index=26 - Sweet Noise“In The Name Of God”.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
prawdziwek




Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 23:31, 25 Kwi 2009    Temat postu:

Sweet Noise podobne do Nevermore? Jak dla mnie nie bardzo. SN to raczej nie thrash, bardziej industrial. Technicznie znacznie mniej skomplikowana muzyka, wyraźny nacisk na sekcję rytmiczną. Nevermore natomiast gra technicznie i "wielowątkowo".

Ja polecę natomiast najbardziej chyba znaną polską kapelę thrashową:

Acid Drinkers - "Swallow the Needle"
http://www.youtube.com/watch?v=1y6Fj8q7HjE

"Acidophilia"
http://www.youtube.com/watch?v=L2c-LyIIU7w&feature=related

"Blues Beatdown"
http://www.youtube.com/watch?v=pjBwoD23_J4&feature=related

Polak potrafi!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez prawdziwek dnia Sob 23:40, 25 Kwi 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
doggod




Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Nie 0:10, 26 Kwi 2009    Temat postu:

SN to raczej nie thrash, bardziej industrial.

===========================================

Industrial? To chyba jakieś kpiny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
prawdziwek




Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 584
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 0:39, 26 Kwi 2009    Temat postu:

Ten utwór to może rzeczywiście kiepski przykład stylu, trochę za mało elektroniki (są za to różne zarejestrowane odgłosy, jako istotny element utworu), ale i tak zdecydowanie bliżej mu do Fear Factory (zaliczanemu oficjalnie do metalu industrialnego) niż do Nevermore. Tak na moje ucho...

A tak w ogóle, jak sama nazwa zespołu wskazuje, więcej w tym hałasu (ewentualnie: chała-su) niż grania, nie przepadam za czymś takim, jakkolwiek tego nie nazwać. Od metalowców wymagam wykazania się pewnym warsztatem, jakimś pomysłem na riff, solo. A SN zwyczajnie przynudza.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez prawdziwek dnia Nie 0:58, 26 Kwi 2009, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
doggod




Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Nie 7:01, 26 Kwi 2009    Temat postu:

Sama nazwa grupy nic nie oznacza. Jest taka formacja ART OF NOISE i nie ma ona nic wspólnego z industrialem, a tym bardziej z noisem.

W każdym razie rzeczywiście pojęcie (podgatunek w rocku industrialnym) "metal industrialny" swego czasu zostało ukute. Pomijając brak zasadności jego powstania i powiązania z historycznym oraz estetycznym dorobkiem MUZYKI INDUSTRIALNEJ, większość grup z tego nurtu było niewypałem. Moze z wyjątkiem wczesnego GODFLESH, SCORN lub TOOL.

Wracając do SWEET NOISE, nigdy nie przepuszczałem że mogą oni mieć jakiś zwiazek z industrialem. Dla mnie jest to zwykły zespół rockowy.

Korzystając z tej chwili, chciałbym zatem polecić coś, co niektórzy kwalifikują do rocka industrialnego, ale dla mnie jest to zwykła esencja muzyki rockowej i jedno z jej największych osiągnięć. Prostota, ale jakże wymowna i ekspresyjna:

http://www.youtube.com/watch?v=Utw30xZ-sRQ&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=yHES9YAGGkU

http://www.youtube.com/watch?v=EayNRh_PkBc&feature=related


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Introverder




Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Pine Forests

PostWysłany: Nie 23:06, 26 Kwi 2009    Temat postu: -

Muszę odszczekać to co pisałem na temat albumu "Aqualung" zespołu Jetro Tull... Bo jest generalnie jeden warunek przy słuchaniu tego albumu: trzeba się w pełni poddać nastrojowi, inaczej "nie wchodzi" (mi osobiście najb. się spodobał teraz czyli gdzieś za 5-ym czy 6-ym słuchaniem Very HappyRazz, a przypuszczam, że będzie podobać się jeszcze bardziej SmileWink) SmileWinkRazz i to tyle SmileWink.

Otóż mimo że album nie do końca uderza w moje klimaty czy nastrój, to jest to dzieło, nie boję się użyć tych słów - WYBITNE. Daję mu 5- (w sk. 1-6) właśnie za to bogactwo brzmień i niesamowity feeling jak się słucha Smile.. Wiele perełek ala oczywiście niekwestionowane numero uno na płycie (a może i w ogóle w twórczości zespołu.. SmileRazzWink), tj. "Aqualung"., tu "dla przypomnienia" wspomniane arcydzieło.. SmileRazzWink:

[link widoczny dla zalogowanych] - Jethro Tull“Aqualung” (Live) - mogę go słuchać parę razy pod rząd i mi się nie nudzi Smile.. i zawsze biorę w ręce co mogę do wystukiwania rytmu, bo nie mogę się powstrzymać, żeby nie wejść osobiście z partią bebna Very HappyRazzWink, z różnym skutkiem powiedziałbym, no ale się staram Very HappySmileRazzWink.

A dopiero się skończy ten utwór a już mamy taką perełeczkę jak:

http://www.youtube.com/watch?v=2TrSYs4ZjyY - Jethro Tull - "Mother Goose" (w. albumowa niestety tylko bo w. video porządnej nie mogłem znaleźć, a nie chciałem wstawiać już z czymś z późniejszego okresu grupy..),

I pora na kolejną "perłę w koronie" SmileSmileVery HappyRazzWink:

http://www.youtube.com/watch?v=dh0woT7NkKI - Jethro Tull“My God” (Live – genialna solówka na flecie SmileRazzWink) - kolejna genialna solówka Iana Andersona Very HappySmileRazzWink, wspaniały utwór, w tym wykonaniu brakuje mi JEDYNIE chórku kościelnego w tle znanego z w. albumowej Very HappySmileRazz, prawdziwa "uczta" dla konesera Very HappySmileRazzWinkSmile,

oczywiście świetne jest również to, jeśli jeszcze nie lepsze, bo naprawdę ciężko o "kategoryzowanie" co jest lepsze TU od czego Very HappySmileRazzWink:

http://www.youtube.com/watch?v=JZXj20MjNek - Jethro Tull“Wind Up” - zapodałem w. albumową, bo te "na żywo" widzę, że są jakieś skrócone/okrojone, a wypada/należy słuchać jako całość SmileRazzWink,

a tu jeszcze coś co b. lubię z albumu Smile)RazzWinkSmile):

http://www.youtube.com/watch?v=rQZI15dgMuQ - Jethro Tull - "Locomotive Breath" RazzSmileWink - z różnościami razem Very HappySmileRazzWink, rozwaliła mnie scena, kiedy zobaczyłem Iana Andersona taszczącego ze sobą ogromny balon w kierunku publiczności Very HappySmile Laughing RazzSmileWink. Chamskie jest jedynie "puszczanie" już "napisów końcowych" w momencie kiedy zespół jeszcze występuje ;>:/.


A tak w ogóle to Jethro Tull wydał jeszcze jeden b. fajny album, b. pogodny w odbiorze (drugi w kolejności album studyjny), a konkretnie chodzi mi o Very HappyRazzWink "Stand Up" (nie mylić broń Boże z rapującym pajacem w blond włosach SmileRazzWink), a tutaj "próbka" talentu muzyków i z tego wydawnictwa SmileWinkRazz, bierzcie i jedźcie z tego wszyscy Very HappyRazz LOL :

http://www.youtube.com/watch?v=Hm0XT2cqzLI“A New Day Yesterday”,

http://www.youtube.com/watch?v=iWJgJkVL0xM“Bouree”,

http://www.youtube.com/watch?v=gLRNq1uhpAc“Fat Man” (Monachium 1983),

http://www.youtube.com/watch?v=4OpQZJwC9fM“For A Thousand Mothers”.


P.S. Odnośnie SN, to puściłem jeszcze raz ten kawałek i całość wydało się nieco bezładną "łupaniną" (nie wiem jak reszta, ale nie wiem czy będę sprawdzał) (polecił mi to ktoś z innego forum..) ... Ale czasem kiedy jesteś "w gazie", to coś się może spodobać chociażby jak wspomniałeś przez poprawnie skontruowaną sekcję rytmiczną.

Acid Drinkers? .. Wydaje się ciekawie zapowiadać po przesłuchaniu jednego z utworów grupy. Przesłuchałem wszystkie kawałki, jakie zapodałeś.. Najbardziej spodobało mi się "Blues Beatdown"..

Ja się "dokopałem" do takiego oto całkiem ciekawego utworu i klipu grupy.. :

http://www.youtube.com/watch?v=2gcLR0p5QTM&NR=1 - Acid Drinkers“Hate Unlimited” (klip).

Polski trash? Jak widać nie tylko trash wykonują, a ich twórczość sięga "dalej" SmileWinkRazz:

http://www.youtube.com/watch?v=lZfXekMfWz4&NR=1 - Acid Drinkers“Midnight Visitors” (klip) - bo to mi już bardziej Presley'a przypomina niż trash SmileVery HappyRazzWink..


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Introverder dnia Pon 1:15, 27 Kwi 2009, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Introverder




Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Pine Forests

PostWysłany: Pon 1:36, 27 Kwi 2009    Temat postu: -

A teraz pora na małą ciekawostkę, jeśli ktoś nie słyszał:

http://www.youtube.com/watch?v=y7zPlu50UsY&feature=related - Cas Haley.



A teraz coś z zupełnie innej beczki (z festiwalu kabaretowego w Montrealu bodajże) Very HappyRazzWink:

http://www.youtube.com/watch?v=twTX-eNXfUk&feature=related. Komentarz jest zbędny SmileRazzWink.



A wracając stricte do muzyki to.. :

O i to wspomnianego już zespołu Acid Drinkers brzmi zachęcająco Smile.. :

http://www.youtube.com/watch?v=8y0XWTMrLsM&feature=related - “Disease Foundation”.


O i to mi się b. spodobało grupy SmileWink:

http://www.youtube.com/watch?v=O16FeNmKrGw&feature=related - “Silver Meat Machine”.

Dopiero się osłuchuję także nie wiem czy podejdzie mi na dłuższą metę, ale niewątpliwie pomysł, jak i warsztat grupa posiada i całkiem przyjemnie się słucha SmileWink.

Kurcze, podobają mi się! SmileRazz i nie nudzą, posłuchajcie tego chociażby, też ciekawa aranżacja.. Smile:

http://www.youtube.com/watch?v=nPiUBztoEzA&feature=related - Acid Drinkers“Meltdown Of Sanctity”.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Introverder dnia Pon 3:19, 27 Kwi 2009, w całości zmieniany 12 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Introverder




Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Pine Forests

PostWysłany: Pon 19:33, 27 Kwi 2009    Temat postu: -

A u mnie dzisiaj grupa Testament i płyta "The New Order" Smile, kawałek porządnego "trashowania" SmileRazzWink:

http://www.youtube.com/watch?v=Lf47e4oGedk - Testament“Eerie Inhabitants” (Live – 24. III. 2009),

http://www.youtube.com/watch?v=dCYJXNLxSsA - Testament“Into The Pit” (Live),

http://www.youtube.com/watch?v=bGt1tJ9BHD4&feature=related - Testament“Hypnosis” (grane amatorsko - oczywiście w oryginale lepiej, ale wykonanie znośne - da się posłuchać..),

a to żeby pokazać, że zespół potrafi również grać ballady.. Very HappyRazzWink:

http://www.youtube.com/watch?v=u9RIk53Atmw - Testament“Musical Death (A Dirge)”/ “The Legacy” (Live – Monsters Of Rock, Włochy ’92)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Introverder




Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Pine Forests

PostWysłany: Pon 22:37, 27 Kwi 2009    Temat postu: -

A teraz u mnie coś dużo cięższego od Testamentu Very HappyRazz (uwaga, osoby, które źle reagują na duże stężenie hałasu proszone są o nieczytanie dalszej części postu w trosce o swoje zdrowie Very HappyRazzWink), czyli grupa Nevermore w najcięższym wydaniu Very HappyRazz, bo chyba już sobie nie wyobrażam by można było grać ciężej nż na krążku "The Politics Of Ecstasy". Bo jeśli myślicie, że grupa Testament gra ciężko, to jesteście w dużym błędzie Very HappyRazz, a jeśli wydaje Wam się, że album "... And Justice For All" Metallici to naprawdę ostra jazda, to radzę usiąść spokojnie w fotelu i posłuchać Bon Jovi Very HappyRazz (śmiech) Very HappyRazzWink albo innego podobnego "wynalazku" Very HappyRazzWink.

Zatem pora na recenzję, moja ogólna ocena tego wydawnictwa to 3,5 gwiazdki.. Dlaczego tak mało pytacie? A może dlaczego tak dużo z kolei spytają inni? SmileRazzWink Otóż, sam fakt, że potrzebowałem 5, 6 przesłuchań, by ją przetrawić, mógłby stać się dla mnie ostatecznym "powodem", by wrzucić ją do "muzycznego kosza", ale "niestety" jestem uparty Very HappyRazz, więc przedarłem się przez tą ciężką ścianę dźwięku, która dominuje na całej płycie (przyznam, że godzina tak ostrej jazdy to trochę za dużo chyba Very HappyRazzWink, a dodam, że były takie chwile, kiedy miałem ochotę na chwilę wyłączyć płytę, by pozwolić organizmowi wrócić do stanu równowagi po szoku, jaki aplikuje to wydawnictwo grupy Very HappyRazz) (śmiech) SmileRazzWink.. Jednakże znalazło się też na niej wiele ciekawych elementów, momentów, dla których warto było poświęcić jej uwagę (aczkolwiek recenzje płyty wychwalające "pod niebiosa" uważam, że należy wsadzić między wiersze, bo muzycznie odstaje od "This Godless Endeavor" i to wyraźnie.., aczkolwiek można znaleźć na niej parę naprawdę ciekawych momentów).

A na pocz. żeby pokazać "od czego startujemy", sprezentuję 2 pierwsze utwory na płycie, jeśli po ich wysłuchaniu nie drgnie Wam powieka, znaczy, że możecie wysłuchać całej płyty, jeśli zaś stwierdzicie, że "Nie, ja wysiadam", to nie radzę słuchać dalej Very HappyRazzWink (swoją drogą trzeba mieć coś z masochisty, żeby wysłuchawszy tak "ostrej jazdy" mieć ochotę na jeszcze Very HappyRazz) :

http://www.youtube.com/watch?v=vtjCpQ6L83Q - Nevermore“The Seven Tongues Of God” (Live – dobra jakość, św. występ) - wokal na b. wysokim poziomie, b. mocny kawałek, jeśli teraz wydaje Wam się, że to ekstremum na płycie - no więc NIE Very HappyRazz, to jest norma na tym albumie SmileWink, stąd też Ci mniej wytrwali na dużą dawkę hałasu zwyczajnie siądą nim dobiegnie końca 2-i utwór (lub nie zaprawieni w bojach) Very Happy, tym niemniej całość ratuje wyraźna melodyjność płyta (momentami), ja też jej ogólny dość mroczny nastrój i klimat Smile,

idźmy dalej, "trójka".. :

http://www.youtube.com/watch?v=ssZfNRAhSYY&feature=related - Nevermore“Next In Line” (klip) - trochę psychodeliczny moim zdaniem (jak wiele kawałków grupy SmileWink), odrobinkę lżejszy od wcześniejszych kompozycji ("This Sacrament" jest podobne "mocą" do "jedynki" Very HappyRazzWink) i bardziej melodyjny.. ,

a tutaj proszę chyba najlżejszą kompozycję (nie licząc "przerywnika" między utworami 7 oraz 9..) na płycie Very HappyRazzWink, utwór numer 4..

http://www.youtube.com/watch?v=Y7Mh41HYHtQ - "Passenger" (w. albumowa) - przyjemna "ballada" SmileWink,


i żeby było reprezentatywnie "puszczę" jeszcze (coraz bardziej mi się podoba ta płyta Very HappyRazz):


http://www.youtube.com/watch?v=3ZDhXycenDo - "The Politics Of Ecstasy" czyli powrót do ciężkiego uderzenia Very HappyRazzWink, widoczne elementy progresji.. ,

http://www.youtube.com/watch?v=fBMzbWZE77U - "The Tiananmen Man" (nr 7)

i całkiem niezłe (bo teraz jestem zdaniem, że nr 7 jest takie sobie - a w każdym razie się trochę "wyłączyłem", bo 2 godziny z tym albumem to aż nadto Very HappyRazzWink) SmileRazzWink) tym razem końcowe liryczno-hardcorowe "The Learning" .. :

http://www.youtube.com/watch?v=4VW4nLhUBMo - ŚWIETNY instrumentalny kawałek z genialną partią wokalną towarzyszącą, św. podzielenie utworu, zespół w szczytowej formie, instrumentalny majstersztyk Very HappySmileRazzRazzWink, mój absolutny teraz numero uno na płycie Very Happy.


Podsumowując płyta b. głośna, hałaśliwa, ale ma w swoim dorobku wiele świetnych momentów, jak też takie perełki jak "The Learning" czy "Next In Line" każą mi ocenić tą płytę ostatecznie na 4 gwiazdki.. Very HappyRazz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Introverder




Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Skąd: Pine Forests

PostWysłany: Śro 2:42, 29 Kwi 2009    Temat postu: -

U mnie dzisiaj Pink Floyd i ich płyta "A Saucerful Of Secrets":

http://www.youtube.com/watch?v=Jf5dJnIw5vA - Pink Floyd“Let There Be More Light” (Live)

http://www.youtube.com/watch?v=SKN0-BC9PPg - Pink Floyd“Corporal Clegg” (zabawny klip),

http://www.youtube.com/watch?v=uGKM5u7RhsY - Pink Floyd - "See-Saw".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.lynchland.eu Strona Główna -> Muzyka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 27, 28, 29 ... 41, 42, 43  Następny
Strona 28 z 43

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin