Autor |
Wiadomość |
Gość |
Wysłany: Wto 15:43, 08 Paź 2013 Temat postu: |
|
Dla mnie komiczna była scena z odc. Niech olbrzym będzie z tobą, kiedy Andy Brennan próbuje powiadomić szeryfa Trumana o przyjeździe Alberta i przekręca jego nazwisko na Rosenflower, po czym dostaje w głowę deską i nie może przez dluższą chwile dojść do siebie. W tym czasie wychodzą Cooper z szeryfem, a Albert tak zabawnie komentuje tą scenę, nie pamiętam dokładnie słów, coś w stylu : oto kolejna wielka chwila w historii. |
|
|
sycomore |
Wysłany: Sob 22:15, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
Hawk na posterunku po sprawdzeniu informacji Lelanda o Robertsonie (w przyblizeniu): w Pearl Lakes mieszkają dwie emerytowane nauczycielki. Powiedziały że żaden siwy długowłosy tam nie mieszka. Żeby się o tym dowiedzieć wypiłem trzy herbatki ziołowe więc jeśli pozwolisz skorzystam z toalety |
|
|
Garnierr |
Wysłany: Pią 17:51, 14 Maj 2010 Temat postu: |
|
Albo minka Sarah gdy zza parawanu wyskakuje Leland z siwymi wlosami - histeryczka |
|
|
sycomore |
Wysłany: Pią 16:34, 14 Maj 2010 Temat postu: |
|
Widzę że Albert rządzi w tym temacie, nic dziwnego zresztą. Niektóre jego wypowiedzi śmieszą mnie szczególnie. Np. gdy Coop mu opowiada o swoim śnie (chyba, nie pamiętam już dokładnie) Albert odpowiada: czy ktoś widział tego Boba stąpającego po ziemi w ostatnich tygodniach?. Albo po sekcji: "jeszcze kilka dni z ciałem i nie wiadomo co bym znalazł". Albert rulez jednym słowem:))
Śmieszy mnie też scena, gdy w Great Norton ma miejsce próba rozpoznania Boba że tak powiem. Przyprowadzenie dla Jednorękiego Pana Tadzamura śmieszy mnie niezmiennie:))
Pozdrawiam wszystkich fanów serialu:)) |
|
|
Annuszka |
Wysłany: Śro 23:04, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Pilot
Motocyklista (chyba Joey mu było, nevermind) wiezie Donnę do Jamesa. Szeryf z Cooperem śledzą ich.
Szeryf: Chyba nas widzieli
Na co Cooper z kamienną miną:
Podaj mi pączka
Odc 1
Cooper z szeryfem rozmawiają z Jossie, Pete podał im kawę, oni zrobili pierwszy łyk, a wtedy wpada Pete i krzyczy, żeby nie pili kawy, bo w maszynce była ryba :] i te ich miny - bezcenne... |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 20:46, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
Elo wszytkim.
Może nie będe oryginalny wymieniajać Alberta jako najzabawniejszą postać, jednak to zrobię
Szeryf do Alberta: - Jakieś zlecenia dla nas?
Alb: - Tak. Potrenuj chodzenie bez zamiatania rękami po podłodze *podstępny uśmiech*.
Szer: Albercie, co do moich rąk.
Kiedy uderzyłem cię ostatnio, czułem się podle,
ale następnym razem sprawi mi to przyjemność.
Alb: Słuchaj!
Przyznaję się do niejakiego cynizmu, ale przemocy mówię NIE i walczę z nią.
Godnie przyjmuję razy i chętnie przyjmę jeszcze jeden
ponieważ wybrałem życie przy boku Ghandiego i Kinga.
Moje troski są natury ogólnej.
Odrzucam zemstę, agresję i odwet.
Podwaliną mojego światopoglądu...
...jest miłość.
Kocham cię, szeryfie Truman (myślałem że go pocałuje w tej scenie ).
Dale: Albert wybrał niezwykłą i trudną drogę.
Albo scena z Bobbym, kiedy Mike szeptał mu na ucho co daje połączenie dojrzałości seksualnej z nadludzką siłą (ciekawe co mu powiedział :p) |
|
|
DamnFineCoffee |
Wysłany: Śro 22:33, 10 Cze 2009 Temat postu: |
|
Ooo witaj petersen )
Ps. Trochę ostatnio ekipa wymarła czy mi się zdaję ??? |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 21:35, 30 Maj 2009 Temat postu: |
|
Cytat: | - Albercie, pozwól na chwilę.
- Słyszałem, że jest pan mistrzem w swoim fachu.
- Zgadza się. - To dobrze.
- Bo normalnie, gdyby ktoś wszedł na mój posterunek i opowiadał takie bzdury, musiałby zbierać zęby z ulicy |
Mnie niszczy moment później, gdy Albert odchodzi a z drugiego planu Cooper pokazuje kciukiem słynne ok, jego głupkowata mina jest bezcenna.
I jeszcze Pete z Josie:
J: Zrobię ci kanapkę z indykiem
P: Czy Catherine śpi?
J: Tak.
P: Dobrze, zatem nałóż mi trochę majonezu.
I mina jaką strzela, jak dziecko które myśli że jest chytre
ogólnie agent Cooper wymiata, co chwila jest czymś podniecony, innymi razy zblazowany aż miło
ps. witam na forum |
|
|
Gość |
Wysłany: Sob 18:44, 24 Sty 2009 Temat postu: |
|
"wiem co to jest pożar....
Moja rodzina była z nagasaki"
haaaaaaaa |
|
|
delfi |
Wysłany: Pon 23:21, 05 Sty 2009 Temat postu: aha |
|
a dla mnie najsmieszniejsze jest jak agent Cooper i szeryf wreszcie wchodza do pokoju Ronet Pulaski w szpitalu i ustawiaja krzesla przez 15 minut! |
|
|
Atreides |
Wysłany: Nie 18:20, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
hahah,właśnie o tym pomyślałem co wspomniała ECHO. o tej lamie która prawie obśliniła Coopera.Takie sceny humoru pomagają odciągnąć widza od mysli typu ,,kiedy znowu sie pojawi bob,, , ,,czy zabije znowu,, Tak samo ,,imprezka,, Earla z jakimś autostopowiczem jest smieszna ze wzgdlędu na tego drugiego,co innego zaś gdy przekłuwa go strzała z kuszy..hehe |
|
|
Qbin2001 |
Wysłany: Czw 21:05, 18 Wrz 2008 Temat postu: |
|
pjhmoon napisał: | jakiego rodzaju bład? |
Proponuję przyjrzeć się gdzie stoi na końcu sceny krzycząca dziewczyna w kolejnych ujęciach |
|
|
pjhmoon |
Wysłany: Czw 20:56, 18 Wrz 2008 Temat postu: |
|
jakiego rodzaju bład? |
|
|
Qbin2001 |
Wysłany: Czw 18:08, 18 Wrz 2008 Temat postu: |
|
LOL tyle razy oglądałem i nie zwróciłem uwagi.
Nawiasem mówiąc w tej scenie z krzyczącą dziewczyną jest błąd... kto wie jaki ? |
|
|
konetzke |
Wysłany: Czw 16:23, 18 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Właśnie tak sobie przeglądam od czasu do czasu jakiś odcinek aż tu naglę trafiam na odcinek 24 (dvd 8 w GoldBoxie) i moment zamieszania spowodowanego przez łasiczkę. Trochę kiepska jakość (dodatkowo starałem się wykadrować i powiększyć) ale zwróćcie uwagę na Andy'ego i Lucy
http://chomikuj.pl/ShowVideo.aspx?id=21801433
Poza tym, z tyłu przy ścianie, gdy już Lucy odciągnie Andy'ego widać kogoś jakby Jednorękiego albo Boba. Powyższy filmik jest kiepskiej jakości, więc jest to bardziej zagadkowe... |
|
|