 |
www.lynchland.eu Forum serwisu lynchland.eu
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Twoja ocena: |
6 (David, bierz mnie!) |
|
57% |
[ 11 ] |
5 (Zasłużyłeś na buzi Davidku) |
|
26% |
[ 5 ] |
4 (Chodź misiu, przytulę cię) |
|
10% |
[ 2 ] |
3 (Może być, David) |
|
5% |
[ 1 ] |
2 (Kochanie, co się stało?) |
|
0% |
[ 0 ] |
1 (Dzisiaj żadnych macanek!!!) |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 19 |
|
Autor |
Wiadomość |
doggod
Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Nie 20:18, 17 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
jaka reguła stoi za tym, że inni ludzie w filmie rozpoznaja głównego bohatera (pomimo jego przemiany)?
==============================================
kto i kiedy go rozpoznaje?
"Zauwaz, ze dla policji jest on nieznana osobą mimo iz wczesniej został skazany."
==============================================
Nie ma dla mnie w tym nic dziwnego. Nie może być rozpoznawalny skoro celem FREDA/PETE'A była ucieczka od tego, co go spotkało w życiu. Taka była właśnia wola FREDA i nic w tym dziwnego. Łączy to wszystko jednak para detektywów. W pierwszej cześci grana przez innych aktorów, niż w drugiej części. FRED stara się uciec od przeszłości i tego, co zrobił, ale mu to się nie udaje.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez doggod dnia Nie 20:26, 17 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Twoja ocena: |
6 (David, bierz mnie!) |
|
57% |
[ 11 ] |
5 (Zasłużyłeś na buzi Davidku) |
|
26% |
[ 5 ] |
4 (Chodź misiu, przytulę cię) |
|
10% |
[ 2 ] |
3 (Może być, David) |
|
5% |
[ 1 ] |
2 (Kochanie, co się stało?) |
|
0% |
[ 0 ] |
1 (Dzisiaj żadnych macanek!!!) |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 19 |
|
Autor |
Wiadomość |
pjhmoon
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
|
Wysłany: Nie 21:40, 17 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
doggod napisał: | jaka reguła stoi za tym, że inni ludzie w filmie rozpoznaja głównego bohatera (pomimo jego przemiany)?
==============================================
kto i kiedy go rozpoznaje?
"Zauwaz, ze dla policji jest on nieznana osobą mimo iz wczesniej został skazany."
==============================================
Nie ma dla mnie w tym nic dziwnego. |
Ale dla stworzenia pierwowzoru scenariusza z domysłow i teorii ma. Dla mnie mozliwa jest tylko dyskusja o srodkach artystycznych filmu Lost Highway. Praktycznie kazdy film z elementami dramatycznymi mozna tlumaczyc przez zaburzenia psychiczne. Ale czy napewno o to chodzi? Pytanie głowne: o co chodzi w filmie ogólnie? Jakie jest jego przekaz i do kogo?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Twoja ocena: |
6 (David, bierz mnie!) |
|
57% |
[ 11 ] |
5 (Zasłużyłeś na buzi Davidku) |
|
26% |
[ 5 ] |
4 (Chodź misiu, przytulę cię) |
|
10% |
[ 2 ] |
3 (Może być, David) |
|
5% |
[ 1 ] |
2 (Kochanie, co się stało?) |
|
0% |
[ 0 ] |
1 (Dzisiaj żadnych macanek!!!) |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 19 |
|
Autor |
Wiadomość |
doggod
Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Nie 22:18, 17 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
OK, wyjaśnijmy na początek sprawę rzekomego rozpoznania głównego bohatera przez inne osoby w filmie. Od tego sie zacęła rozmowa i chciałbym, byś przytoczył sytuacje, kiedy to ma miejsce w filmie.
"Ale dla stworzenia pierwowzoru scenariusza z domysłow i teorii ma. Dla mnie mozliwa jest tylko dyskusja o srodkach artystycznych filmu Lost Highway. Praktycznie kazdy film z elementami dramatycznymi mozna tlumaczyc przez zaburzenia psychiczne. Ale czy napewno o to chodzi? Pytanie głowne: o co chodzi w filmie ogólnie? Jakie jest jego przekaz i do kogo?"
=========================================
Co wpłynęło na scenariusz filmu nie powinno nas interesować. Dyskusji podlega dzieło filmowe, a nie sytuacje życiowe reżysera, które taki a nie inny mogły mieć wpływ na jego scenariusz. Jest to kwestia nierozstrzygalna i pomijana nie tylko w szerokopojętej TEORII FILMU, ale TEORII KRYTYKI w ogóle.
Wspomniane przez ciebie środki artystyczne jak najbardziej podlegają dyskusji i o tym poniekąd, przynajmniej ja staram się rozmawiać.
Zupełnie nie rozumiem twoich insynuacji na temat zaburzeń umysłowych i wątków dramatycznych. Jaki ma to zwiazek z LOST HIGHWAY? FRED nie posiada zaburzeń umysłowych. Jest najnormalniejszym człowiekiem na świecie, który tak, jak kazdy z nas popełnia błędy w życiu, o których stara się zapomnieć. LYNCH w artystyczny i w charakterystyczny dla siebie sposób przedstawił zwykłego człowieka w sytuacji kryzysowej, bo tylko w takiej sytuacji można poznać jego prawdziwe. Czy w tym filmie są wątki dramatyczne? Może i sa, ale one dla mnie nie stanowią osi tego filmu.
Co do sensu tego filmu i przekazu odpowiedz sobie sam. Moja rola tutaj jest do prowadzenia rozmowy, a nie branie kogoś za rączkę i kierowania go po meandrach filmu, udowadniając mu jego sens oraz istotę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Twoja ocena: |
6 (David, bierz mnie!) |
|
57% |
[ 11 ] |
5 (Zasłużyłeś na buzi Davidku) |
|
26% |
[ 5 ] |
4 (Chodź misiu, przytulę cię) |
|
10% |
[ 2 ] |
3 (Może być, David) |
|
5% |
[ 1 ] |
2 (Kochanie, co się stało?) |
|
0% |
[ 0 ] |
1 (Dzisiaj żadnych macanek!!!) |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 19 |
|
Autor |
Wiadomość |
pjhmoon
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
|
Wysłany: Nie 23:29, 17 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
doggod napisał: | Co do sensu tego filmu i przekazu odpowiedz sobie sam. Moja rola tutaj jest do prowadzenia rozmowy, a nie branie kogoś za rączkę i kierowania go po meandrach filmu, udowadniając mu jego sens oraz istotę. |
Zauwazyles gdzies podobna sugestię? Przeciez nie Ty jedyny prowadzisz dyskusje w tym wątku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Twoja ocena: |
6 (David, bierz mnie!) |
|
57% |
[ 11 ] |
5 (Zasłużyłeś na buzi Davidku) |
|
26% |
[ 5 ] |
4 (Chodź misiu, przytulę cię) |
|
10% |
[ 2 ] |
3 (Może być, David) |
|
5% |
[ 1 ] |
2 (Kochanie, co się stało?) |
|
0% |
[ 0 ] |
1 (Dzisiaj żadnych macanek!!!) |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 19 |
|
Autor |
Wiadomość |
doggod
Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Nie 23:48, 17 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
ale ty w dalszym ciągu nie odpowiedziałeś na moje pytanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Twoja ocena: |
6 (David, bierz mnie!) |
|
57% |
[ 11 ] |
5 (Zasłużyłeś na buzi Davidku) |
|
26% |
[ 5 ] |
4 (Chodź misiu, przytulę cię) |
|
10% |
[ 2 ] |
3 (Może być, David) |
|
5% |
[ 1 ] |
2 (Kochanie, co się stało?) |
|
0% |
[ 0 ] |
1 (Dzisiaj żadnych macanek!!!) |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 19 |
|
Autor |
Wiadomość |
pjhmoon
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
|
Wysłany: Pon 10:35, 18 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
doggod napisał: | ale ty w dalszym ciągu nie odpowiedziałeś na moje pytanie. |
A to nie masz w pamieci scen z filmu? Poza tym jesli nie rozumiesz do jakich interpretacji mam watpliwosci pytajac, wtedy nic Ci nie da zadna juz odpowiedź. Przeczytaj co wypisał Peter na temat fabuły tej historii. I pozniejsze uzupełnianie jego dekonstrukcji filmu. A tak w ogóle to poszukaj symboliki do "Czlowieka Slonia" jesli twierzdzisz ze można.
To Twoja odpowiedz do Petera.
doggod napisał: |
Gratuluję ciekawej interpretacji popartej często słuszną analizą. Zgadzam się z nią w wielu miejscach, a w tych, gdzie mam odmienne zdanie, mimo wszystko nie sposób odmówić ci własciwego kojarzenia faktów. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pjhmoon dnia Pon 10:49, 18 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Twoja ocena: |
6 (David, bierz mnie!) |
|
57% |
[ 11 ] |
5 (Zasłużyłeś na buzi Davidku) |
|
26% |
[ 5 ] |
4 (Chodź misiu, przytulę cię) |
|
10% |
[ 2 ] |
3 (Może być, David) |
|
5% |
[ 1 ] |
2 (Kochanie, co się stało?) |
|
0% |
[ 0 ] |
1 (Dzisiaj żadnych macanek!!!) |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 19 |
|
Autor |
Wiadomość |
doggod
Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Pon 12:53, 18 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Stary, o co ci chodzi? Na samym początku napisałeś "ok spece. Ale powiedzcie wszystkim jaka reguła stoi za tym, że inni ludzie w filmie rozpoznaja głównego bohatera?", wiec ja się pytam, skad wyciągnąłeś taki wniosek? Czy z wczesniejszej rozmowy, w której nie brałeś udziału (jeśli tak, to w którym momencie ktoś zasugerował, ze główny bohater był przez kogoś rozpoznany?) Czy to wynika z twoich wniosków po obejrzeniu tego filmu? Chciałbym byśmy to wyjaśnili, bo sam rozpocząłeś ten wątek.
"Poza tym jesli nie rozumiesz do jakich interpretacji mam watpliwosci pytajac, wtedy nic Ci nie da zadna juz odpowiedź. "
====================================
Ja mam jedną interpretację i wcale nie oczekuję, że będziesz sie z nią zgadzał, ale oczekuję rozmów merytorycznych w tym zakresie. Ty póki co skwitowałeś, że nie szukasz sensu w filmach LYNCHA. Co jest paradoksem, biorąc pod uwage brak twoich interpretacji tego filmu. Typowy pies ogrodnika: "Nie szukam sensu w filmach LYNCHA, nie mam zatem swoich interpretacji, ale też nie zgadzam się z innymi interpretacjami"
"Przeczytaj co wypisał Peter na temat fabuły tej historii. I pozniejsze uzupełnianie jego dekonstrukcji filmu."
=============================
Ale ja już to czytałem, po co mam czytać jeszcze raz?
"A tak w ogóle to poszukaj symboliki do "Czlowieka Slonia" jesli twierzdzisz ze można. "
======================
To ma być polecenie, czy prośba?
"To Twoja odpowiedz do Petera.
doggod napisał:
Gratuluję ciekawej interpretacji popartej często słuszną analizą. Zgadzam się z nią w wielu miejscach, a w tych, gdzie mam odmienne zdanie, mimo wszystko nie sposób odmówić ci własciwego kojarzenia faktów.
======================================
I co w zwiazku z tym, co ma to wspólnego z "rozpoznawaniem głównego bohatera przez inne osoby"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Twoja ocena: |
6 (David, bierz mnie!) |
|
57% |
[ 11 ] |
5 (Zasłużyłeś na buzi Davidku) |
|
26% |
[ 5 ] |
4 (Chodź misiu, przytulę cię) |
|
10% |
[ 2 ] |
3 (Może być, David) |
|
5% |
[ 1 ] |
2 (Kochanie, co się stało?) |
|
0% |
[ 0 ] |
1 (Dzisiaj żadnych macanek!!!) |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 19 |
|
Autor |
Wiadomość |
pjhmoon
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
|
Wysłany: Pon 15:29, 18 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
On traktuje ten film jako studium zaburzen psychicznych, a Ty sie z nim w duzej mierze zgadzasz. Myle sie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Twoja ocena: |
6 (David, bierz mnie!) |
|
57% |
[ 11 ] |
5 (Zasłużyłeś na buzi Davidku) |
|
26% |
[ 5 ] |
4 (Chodź misiu, przytulę cię) |
|
10% |
[ 2 ] |
3 (Może być, David) |
|
5% |
[ 1 ] |
2 (Kochanie, co się stało?) |
|
0% |
[ 0 ] |
1 (Dzisiaj żadnych macanek!!!) |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 19 |
|
Autor |
Wiadomość |
doggod
Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Pon 16:42, 18 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Mylisz. Jego interpretacja mi się podobała. Z niektórymi sprawami się zgadzam, a z niektórymi nie. coś jeszcze?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez doggod dnia Pon 16:43, 18 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Twoja ocena: |
6 (David, bierz mnie!) |
|
57% |
[ 11 ] |
5 (Zasłużyłeś na buzi Davidku) |
|
26% |
[ 5 ] |
4 (Chodź misiu, przytulę cię) |
|
10% |
[ 2 ] |
3 (Może być, David) |
|
5% |
[ 1 ] |
2 (Kochanie, co się stało?) |
|
0% |
[ 0 ] |
1 (Dzisiaj żadnych macanek!!!) |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 19 |
|
Autor |
Wiadomość |
pjhmoon
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
|
Wysłany: Pon 23:40, 18 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
doggod napisał: | Mylisz. Jego interpretacja mi się podobała. Z niektórymi sprawami się zgadzam, a z niektórymi nie. coś jeszcze? |
A mi sie podobał film Co do tego co napisaleś wcześniej.Wypadałoby zaznaczyć z którymi sprawami. Pisząc ogólniki i kontynując tą dekonstrukcje w zaden widoczny sposb nie odcinasz sie od Petera. A uważam że nalezaloby to zrobić. Gdyz on wszystko (cały film) sprowadza do seansu terapeutycznego. Jesli Ty myslisz inaczej to dlaczego probujesz poprawiać "po czesciach" jego interpretację. Tego nie rozumiem. Potrzebujesz pretekstu żeby powiedzieć od siebie co myslisz od początku do końca? To troche droga na skróty, przyznasz? Czekam aż ktoś sie odezwie a potem udaje madrzejszego. Twojej opowiesci tu nie ma. To samo z Twoim ubolewaniem nad tym ze mało sie uwagi poswieca sie filmowi "Czlowiek Sloń".
Jedyne co mnie się podoba w tym wątku to ogólne stwierdzenie Prawdziwka. Cytuje:
Jeżeli chodzi o osoby nie rozumiejące różnych niuansów i subtelności w "Zagubionej Autostradzie" - cóż mogę im tylko szczerze życzyć, aby ich wszystkie związki były nadal bardzo udane i oby te kwestie pozostały dla nich na zawsze niezrozumiałe.
Jak rozumiem doggod, nie nalezysz do tej grupy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pjhmoon dnia Pon 23:48, 18 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Twoja ocena: |
6 (David, bierz mnie!) |
|
57% |
[ 11 ] |
5 (Zasłużyłeś na buzi Davidku) |
|
26% |
[ 5 ] |
4 (Chodź misiu, przytulę cię) |
|
10% |
[ 2 ] |
3 (Może być, David) |
|
5% |
[ 1 ] |
2 (Kochanie, co się stało?) |
|
0% |
[ 0 ] |
1 (Dzisiaj żadnych macanek!!!) |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 19 |
|
Autor |
Wiadomość |
doggod
Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Wto 11:59, 19 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
"A mi sie podobał film "
"Wypadałoby zaznaczyć z którymi sprawami"
=================
Cudownie. Szkoda tylko, że jeszcze nie uruchamiasz rozumu, by zrozumieć ten film i poszukać w nim sensu. Twoje wyznanie, że nie szukasz sensu w filmach LYNCHA dyskwaligfikuje cię, jako rozmówcę na temat tychże filmów. Jak widać, poza udostępnianiem okładek z jakichś wydawnictw muzycznych, nie potrafisz zaoferować niczego innego.
A co do "wypadania"... Wypadałoby, byś jednak użył jakiegoś argumentu potwierdzajacego to co napisałęś na początku, czyli "kto i kiedy rozpoznał FREDA". Ja w każdym razie odpuszczam już ten wątek, bo najwyrażniej "sens" twojej wypowiedzi cie przerósł i nie potrafisz wyjaśnić czegokolwiek, nie wspominając już o swojej intyerpretacji czegolwiek.
Końćząc ten wątek ze swojej strony, nie sądzę by rozmowa w tym temacie miała jakikolwioek sens w sytuacji, kiedy jeden z rozmówców otwarcie przyznaje, ze nie widzi sensu w próbach zrozumienia filmów LYNCHA.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Twoja ocena: |
6 (David, bierz mnie!) |
|
57% |
[ 11 ] |
5 (Zasłużyłeś na buzi Davidku) |
|
26% |
[ 5 ] |
4 (Chodź misiu, przytulę cię) |
|
10% |
[ 2 ] |
3 (Może być, David) |
|
5% |
[ 1 ] |
2 (Kochanie, co się stało?) |
|
0% |
[ 0 ] |
1 (Dzisiaj żadnych macanek!!!) |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 19 |
|
Autor |
Wiadomość |
pjhmoon
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
|
Wysłany: Wto 14:40, 19 Sie 2008 Temat postu: dziurka czy ciastko? |
|
|
doggod napisał: | przyznaje, ze nie widzi sensu w próbach zrozumienia filmów LYNCHA. |
Bo nie filmy mamy rozumieć w wypadku takich wycieczek jakie oferuje Lynch a conajwyżej siebie. Jak to mowi Lynch filmy pozwalają mu widziec lepiej siebie. W tym wypadku prowadząc także scieżkami kina do samoświadomosci.
Napisałem że interesuja mnie środki artystyczne używane w filmach jego autorstwa i że nie szukam spojnosci w filmie, ktorego scenariusz pisal D. Lynch. To ze "nie widze sensu w probach zrozumienia" wymysliles sobie. Sadze jednak ze jednostkowo nie ma co liczyć na to. Ogladajac tylko jeden z filmów trzeba miec zdrowy stosunek i nie kleic niewiadomo czego.
Ciekawy jestem co Ty oferujesz poza wymądrzaniem sie na forum na temat detali? Ciekawe co takiego, kiedy ogólnego podejścia nie dostrzegasz.
Co do odpowiedzi na temat tego skad biora sie nieznajomi ludzie ktorych "zna" głowny bohater to jesli rozumiesz juz do ktorej wypowiedzi pije jasne bedzie dla Ciebie którzy to.
Tymczasem pozdrawiam.
Film to sztuka na krawedzi spotkania zmysłow wzroku i słuchu. Kto narzeka ze sa to fajerwerki to niech sie rozejrzy za bardziej intelektualnym filmem. Pod warunkiem, ze bedzie chętny na taka projekcje.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pjhmoon dnia Wto 14:41, 19 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Twoja ocena: |
6 (David, bierz mnie!) |
|
57% |
[ 11 ] |
5 (Zasłużyłeś na buzi Davidku) |
|
26% |
[ 5 ] |
4 (Chodź misiu, przytulę cię) |
|
10% |
[ 2 ] |
3 (Może być, David) |
|
5% |
[ 1 ] |
2 (Kochanie, co się stało?) |
|
0% |
[ 0 ] |
1 (Dzisiaj żadnych macanek!!!) |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 19 |
|
Autor |
Wiadomość |
takitam:)
Gość
|
Wysłany: Czw 18:28, 09 Paź 2008 Temat postu: pytanie.. |
|
|
Czy ktos z Was moglby sie podzielic interpretacja tej sceny kiedy Dick Laurent wyciaga z samochodu i karci za 'nieostrozna jazde'przypadkowego faceta? pod koniec sceny kiedy jego samochod odjezdza mezczyzna placze(dosyc dziwne) wlasciwie mozna powiedziec rozpacza-(moze za zmarlym?czy z powodu tego co juz sie wydarzylo/wydarzy?)..coraz bardziej-czyli wbrew logice-kiedy jego oprawcy sie oddalaja..?????Scena oprocz tego pokazuje wzmagajacy sie strach,czy moze bardziej zastraszenie,niepewnosc Pete'a/Freda..ale moze cos jeszcze?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Twoja ocena: |
6 (David, bierz mnie!) |
|
57% |
[ 11 ] |
5 (Zasłużyłeś na buzi Davidku) |
|
26% |
[ 5 ] |
4 (Chodź misiu, przytulę cię) |
|
10% |
[ 2 ] |
3 (Może być, David) |
|
5% |
[ 1 ] |
2 (Kochanie, co się stało?) |
|
0% |
[ 0 ] |
1 (Dzisiaj żadnych macanek!!!) |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 19 |
|
Autor |
Wiadomość |
doggod
Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Czw 19:20, 09 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
no tak, dość enigmatyczna scena w kontekście całego filmu. Można sobie zadać pytanie, czy jest potrzebna? Po pierwsze, należy zwrócić uwagę ze centralną postacią w tym epizodzie jest DICK LAURENT (samo imię jest już wieloznaczne... KUTAS, bo taki skurwiel - mafioso z niego był, i KUTAS - bo zdaje się, ze myślał i kierował się w życiu właśnie tą częścią ciała, co dokumentował upodobaniami w kreceniu perwersyjnych pornoli). Cała ta scena zatem w pewnym zakresie charakteryzuje nam złożoną psychikę tego obleśnego, starego pryka. Przecież w efekcie przyczynia się do dotkliwego pobicia kolesia nie dlatego, że ten mu pokazał środkowy palec, ale dlatego, że za blisko jechał jego samochodu. Nie przestrzegał zatem przepisów drogowych i mógł spowodować śmiertelny wypadek. Co za przewrotność - facet, który na sumieniu ma zapewne wiele istnień ludzkich, nagle okazuje się empatycznym kolesiem, któremu jest bardzo bliska problematyka wypadków samochodów w wyniku których ginie tysiące ludzi! Ta scena zatem w pewien sposób demaskuje PETE'A i jego wirtualny żywot. Stanowi jeden z pierwszych wymierzonych "policzków" na przebudzenie się ze swoistego śnienia. Scena ta w efekcie z jednej strony przybliza nam charakterystykę złożonej osobowości człowieka opętanego perwersyjną żądzą chuci seksualnej, brutalności oraz śmierci, ale również pragnącej funkcjonowania w jakimś porządku, według pewnych wartości i respektowania prawa... Z drugiej strony przybliża nam również głównego bohatera, jego dualizm oraz demaskuje świat, który sobie wyimaginował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Twoja ocena: |
6 (David, bierz mnie!) |
|
57% |
[ 11 ] |
5 (Zasłużyłeś na buzi Davidku) |
|
26% |
[ 5 ] |
4 (Chodź misiu, przytulę cię) |
|
10% |
[ 2 ] |
3 (Może być, David) |
|
5% |
[ 1 ] |
2 (Kochanie, co się stało?) |
|
0% |
[ 0 ] |
1 (Dzisiaj żadnych macanek!!!) |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 19 |
|
Autor |
Wiadomość |
pjhmoon
Dołączył: 07 Sie 2008
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
|
Wysłany: Sob 23:11, 11 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
doggod napisał: | no tak, dość enigmatyczna scena w kontekście całego filmu. Można sobie zadać pytanie, czy jest potrzebna? Po pierwsze, należy zwrócić uwagę ze centralną postacią w tym epizodzie jest DICK LAURENT (samo imię jest już wieloznaczne... KUTAS, bo taki skurwiel - mafioso z niego był, i KUTAS - bo zdaje się, ze myślał i kierował się w życiu właśnie tą częścią ciała, co dokumentował upodobaniami w kreceniu perwersyjnych pornoli). |
mam pytanie :
nie lubisz ludzi ktorzy zajmuja sie kreceniem takich filmów?
Wedlug mnie ta scena jest w sam raz na srodek filmu i raczej jest ciekawym pokazaniem absurdu w calej opowiadanej historii. A przy okazji Lynch nakrecil tu, w swoim stylu oczywiscie, reklame spoleczna. Zgodze sie tylko ze ta scena byla potrzebna dla zbudowania postaci ktora grał Robert Loggia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|